Seks jest ważnym elementem naszego życia.
Kojarzy się go przede wszystkim z przyjemnością i niezwykłymi doznaniami, ale warto wspomnieć, że posiada jeszcze wiele innych pozytywnych aspektów. Udane życie intymne obniża poziom stresu, podnosi samoocenę i pewność siebie. Ma ogromny wpływ na sferę prywatną i zawodową. Seks poprawia zdrowie psychiczne i kondycję fizyczną, co wielokrotnie zostało już udowodnione przez specjalistów. Oczywiście, seks nie powinien stać się uzależnieniem i przejmować kontroli nad życiem człowieka. To normalne, że ochota czasem się nasila, a czasem pozostaje „w uśpieniu”. Jeżeli jednak spadek libido utrzymuje się dłużej, to znak, że warto się tym zainteresować i zbadać przyczynę problemu.
Temat nie jest łatwy, ponieważ na osłabiony popęd płciowy może składać się wiele czynników. Do najpopularniejszych należą: brak snu, nieodpowiednia dieta, stres, zmęczenie, przepracowanie, problemy prywatne i zawodowe, konflikty i relacje pomiędzy partnerami. Czasem wystarczy po prostu przełamanie rutyny – nowe pozycje seksualne, nowe miejsca, np. seks pod prysznicem. Niektórzy sięgają po opowieści erotyczne, aby rozpalić siebie i swojego partnera. Niestety, w niektórych przypadkach brak ochoty na seks może mieć podłoże zdrowotne i wymaga interwencji medycznej. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że choroby takie, jak otyłość, anemia, cukrzyca, nadczynność i niedoczynność tarczycy, choroby serca są bardzo popularną przyczyną obniżonego libido. Zaburzenia hormonalne także prowadzą do spadku aktywności seksualnej. Zmniejszona produkcja testosteronu jest powszechnym czynnikiem hamującym popęd u mężczyzn. Również nieprawidłowości w wydzielaniu prolaktyny pociągają za sobą dysfunkcje seksualne. Ochotę na seks zaburzają też przyjmowane leki, zwłaszcza antydepresanty, leki psychotropowe i leki obniżające ciśnienie. Nie bez znaczenia pozostają alkohol i inne używki. Organizm uzależniony od narkotyków, nikotyny lub alkoholu nie funkcjonuje prawidłowo, a co za tym idzie – nie odczuwa potrzeby zaspokojenia seksualnego.